Michał Syska Michał Syska
1661
BLOG

Nie będzie powtórki wyborów w Wałbrzychu

Michał Syska Michał Syska Polityka Obserwuj notkę 6

W ubiegły piątek Sąd Okręgowy w Świdnicy unieważnił drugą turę wyborów prezydenckich w Wałbrzychu. Nie dojdzie jednak do powtórnego pojedynku Piotra Kruczkowskiego (obecny prezydent z PO) i Mirosława Lubińskiego (Wałbrzyska Wspólnota Samorządowa). Regionalne władze Platformy mają nowy plan polityczny.

Kilka tygodni temu pisałem na Salonie, że od kilku miesięcy dolnośląska PO promuje Romana Szełemeja. Ten popularny lekarz jest doradcą PO w Urzędzie Marszałkowskim oraz w walbrzyskim ratuszu.

Platforma liczyła bowiem, że Piotr Kruczkowski zrzeknie się mandatu i to Szełemej będzie kandydatem tej partii w nowych wyborach. Prezydent jednak nie zrezygnował.

Decyzja świdnickiego sądu zmieniła jednak sytuację. Ponowne starcie Kruczkowski - Lubiński byłoby dla PO bardzo nie na rękę. Trudno sobie bowiemn wyobrazić, aby partia ponownie poparła polityka, który w ostatnich miesiącach kilkukrotnie kompromitował się sprzecznymi wypowiedziami dotyczącymi wałbrzyskiej afery. Ponadto Mirosław Lubiński wydaje się murowanym faworytem wyborczej dogrywki.

Dlatego w najbliższą środę odbędzie się zebranie regionalnych władz PO, na którym Kruczkowski zostanie przekonany do rezygnacji z funkcji prezydenta. Wtedy rozpisane zostaną nowe wybory, w których PO będzie mogła wystawić Szełemeja.      

 Rozwiązanie to jest zresztą na rękę wszystkim partiom politycznym. Największym poszkodowanym tej sytuacji będzie Mirosław Lubiński. Nie dość, że - jak pokazują ustalenia prokuratury - przez oszustwo swych politycznych adwersarzy nie został prezydentem Wałbrzycha, to będzie zmuszony podjąć ponowną walkę od początku. A dla kandydata niezależnego, którego nie wspierają partyjne struktury zasilane budżetowymi dotacjami, ponowna kampania może okazać się niezwykle trudnym przedsięwzięciem organizacyjnym. No i Platforma w konsekwencji nie poniesienie żadnej politycznej odpowiedzialności za dopuszczenie się ciężkiego występku przeciwko uczciwym wyborom.

Jedynym sprawiedliwym rozwiązaniem byłaby zatem powtórka drugiej tury. Sztabowcy PO od środy będa przekonywać , że sprawiedliwość leży gdzie indziej.

   

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka